Tęsknimy za Wami Włosi

W rozpędzonym świecie, gdzie zawsze brakowało nam czasu stało się coś co zmieniło wszystko – świat się zatrzymał.

Kiedy epidemia wybuchła w Chinach myślałam, że to straszne, ale mimo wszystko gdzieś daleko od nas. Dzisiaj wszystko się zmieniło. Niemal cały świat ogarnięty jest epidemią koronawirusa. Polska tak jak wiele krajów walczy z epidemią. Przyszło nam żyć w czasach zarazy. To dla nas nowe i jednocześnie straszne doświadczenie. Nie dalej jak wczoraj moje córki zapytały mnie, czy za jakiś czas dzieci w szkole będą uczyły się o tym, że w 2020 roku była taka epidemia. Zapewne tak będzie.

Wielu ludzi organizuje pomoc dla szpitali i ludzi, którzy tego najbardziej potrzebują. Fajnie jest patrzeć, jak wszyscy się jednoczymy i potrafimy działać razem.

Do napisania tego artykuł natchnęła mnie inicjatywa Polaków, którzy mieszkają w Cieszynie i wywiesili baner: „ Tęsknię za tobą Czechu" a Czesi odpowiedzieli banerem w podobnym klimacie. Niby nic wielkiego a tyle znaczy. My dzisiaj też mogłybyśmy wywiesić taki baner „Tęsknimy za Wami Włosi". Z przerażeniem śledziłyśmy sytuację we Włoszech. Trudno było wyłączyć emocje, gdy docierały do nas tak tragiczne informacje. Teraz sytuacja wydaje się opanowana – Włosi zaczynają wychodzić na prostą. Cieszymy się razem z nimi, choć do normalności jeszcze daleko.

Wielu Polaków pokochało ten wyjątkowy kraj. Lubimy jeździć do Włoch na wakacje gdzie mamy: gwarantowaną, piękną pogodę , ciepłe morza, wspaniałe plaże, wyśmienitą kuchnię, no i oczywiście zabytki. Lubimy Włochów za ich otwartość, spontaniczność i serdeczność. Dobrze czujemy się wśród nich. Zapewne macie w swoich albumach zdjęcia, na których udało się zatrzymać ten wspaniale spędzony czas. Gdyby nie epidemia już byśmy planowali kolejne wyjazdy. Odwiedzilibyśmy we Włoszech miejsca, do których lubimy wracać albo odkryli zupełnie nowe, ale niestety teraz możemy tęsknić i żyć wspomnieniami. Pamiętajcie, że ten trudny czas minie.

Nam również brakuje kontaktu z naszymi dostawcami. Tęsknimy za spotkaniami na targach. To taki fajny czas podczas, którego poznajemy się bliżej, zacieśniamy relacje, nawiązujemy nowe kontakty, a co najważniejsze możemy obejrzeć nowinki w branży biżuteryjnej. Oczywiście piszemy, dzwonimy, ale to nie to samo. Na szczęście wszyscy nasi dostawcy mają się dobrze, ale wiemy, że z wieloma swoimi znajomymi już się nie zobaczą. Z utęsknieniem patrzymy w przyszłość, mając nadzieję, że powrót do normalności nastąpi szybko.

Życzymy Wam wszystkim dużo zdrowia, spokoju i oby lepsze czasy nadeszły szybko.